Bolesia w tym roku szaleje w ogródku... mamy dynie i cukinie różnej maści, kształtu i faktury.
Mi za to nie chce się kombinować... więc preferuje proste - dumnie nazywane "rustykalne" - dania. Minimalny nakład pracy - proste smaki.
Duszona cukinia:
- cukinia
- 2 średnie cebule
- łyżeczka dowolnego pesto
- oliwa z oliwek
- sól
- 1 łyżeczka cukru
Cebulę kroimy w grubą kostkę, karmelizujemy ją na patelni z oliwą, solą i cukrem. Po mocnym podsmażeniu dodajemy więcej soli - powinno wydawać się, że lekko przesoliliśmy cebulę.
Cukinię kroimy a kostkę ok 1cm. Wycinamy tylko ogonek, zostawiamy pestki i cały miąższ - w świeżych cukiniach pestki są miękkie same z siebie, jeżeli dodatkowo je poddusimy są bardzo smaczne (pozatym... hmm szkoda mi wywalić 2/3 cukinii ;)
Jeżeli mamy dużą patelnię cukinię można wrzucić do cebuli albo wszystko wsypać do garnka. Dusimy pod przykryciem.
Jak cukinia poddusi się lekko (tak by skrzypiała pod zębami przy gryzieniu) dodajemy łyżeczkę (mniejszą lub większą) dowolnego pesto - jeżeli mamy zieloną cukinię, zielone pesto dodatkowo wydobywa zielony kolor z warzywa.
Dzięki "przesoleniu" cebuli po wymieszaniu i podduszeniu cukinia jest dobrze doprawiona, a ta odrobina cukru dodana podbija delikatną słodycz cebuli i cukinii.
Smacznego!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz