piątek, 4 kwietnia 2014

ciasto grejpfrutowe

Tu był wstęp, który już po publikacji wykasowałam - widać było po nim, że pisała to osoba mocno przeziębiona.


Dziś ciasto grejpfrutowe, no i co mam zrobić, że lubię lekką goryczkę cytrusów, nie przeszkadza mi ona wcale i są takie momenty, gdy nawet jej szukam.W cieście tym gorzkawy aromat grejpfrutów zrównoważony jest słodyczą ciasta, ale jeżeli ktoś boi się tej goryczki może grejpfrut zastąpić pomarańczą też wydaje mi się, że wyjdzie ciekawie. Samo ciasto jest miękkie i leciutkie a przy okazji wilgotne. Przepis na ciasto grejpfrutowe znaleziony przez przypadek w odmętach internetu, jaki ten świat robi się mały. Podobno pochodzi z książki Thomasa Kellera Ad Hoc at Home.


Ciasto grejpfrutowe

 1 duży grejpfrut

poza tym do: 

ciasta
2 szklanki mąki
1,5 szklanki cukru
2 jajka
1 szklanka mleka
3/4 szklanki oleju
1,5 łyżeczki proszku do pieczenia
aromat waniliowy
sól

syropu
2/3 szklanki cukru

polewy
 3/4 szklanki cukru pudru


Rozgrzać piekarnik do 175 -180 st.C. Wąskie blaszki wyłożyć papierem do pieczenia.
Grejpfruta dokładnie wymyć. Zetrzeć skórkę na drobnej tarce, wycisnąć sok z miąższu - 2 łyżki soku odłożyć do polewy, reszta będzie wykorzystana do syropu.

Ciasto
Cukier wymieszać ze skórką grejpfrutową, cukier zrobi się jak wilgotny piasek. Ubić jajka z wcześniej przygotowanym cukrem do uzyskania jednolitej, kremowej masy. Dodać aromat waniliowy, mleko i olej, wymieszać. Do powstałej masy wmieszać mąkę wraz proszkiem do pieczenia i solą.  Przygotowane ciasto wylać do wcześniej przygotowanych blaszek, wstawiamy do nagrzanego piekarnika i pieczemy około 30 minut, sprawdzamy patyczkiem czy jest już upieczone, zmniejszamy temperaturę do 160 st.C i pieczemy do otrzymania suchego patyczka.
Osobiście zależało mi, żeby ciasto nie wyrosło zbyt wysokie, żeby można było pokroić je na niewielkie kawałki, jeżeli ktoś ma tylko jedną blaszkę lub woli wyższe ciasta to można całość wlać do jedne blaszki tylko trzeba pamiętać o wydłużeniu czasu pieczenia.

Syrop
Gotujemy syrop - na 1 szklankę soku z grejpfruta dajemy 2,3 szklanki cukru (z mojego grejpfruta wycisnęłam tylko 2/3 szklanki soku więc dałam proporcjonalnie mniej cukru). W małym garnuszku łączymy sok (należy pamiętać o zostawieniu 2 łyżek soku do polewy) i cukier, po zagotowaniu się syropku, gotujemy jeszcze z 1-2 minuty. W wyciśniętym soku pozostawiłam fragmenty owoców, nie przecedzałam soku, więc powstał syrop z pływającymi w nim kawałkami marmolady grejpfrutowej.

 Wyjmujemy ciasto z piekarnika. Pozostawiamy na 10 minut do przestygnięcia. W jeszcze ciepłym cieście robimy patyczkiem dziurki i ciasto polewamy wcześniej przygotowanym syropem. Pozostawiamy ciasto do ostygnięcia (powiem w sekrecie, że nie miałam, aż tyle cierpliwości).

Polewa
Cukier puder mieszamy z sokiem grejpfrutowym. Polewamy ciasto. Smacznego.


Wyszło niesamowicie delikatne ciasto, z pewnością pojawi się ono jeszcze nie jeden raz na naszym stole. Do wypróbowania pozostało jeszcze tyle możliwość - pomarańczowe, cytrynowe, Kejti zaproponowała malinowe, zobaczymy. Polecam.

4 komentarze:

  1. pochłonęłabym całe "na raz" *.*

    OdpowiedzUsuń
  2. serdecznie zapraszam jeszcze jeden kawałeczek został

    OdpowiedzUsuń
  3. Mmm, zdecydowanie coś dla mnie :) Uwielbiam tę grejpfrutową goryczkę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ciasto jest rzeczywiście grejpfrutowe, ale goryczka nie dominuje w smaku.

      Usuń