Pudding chlebowy, czyli co zrobić ze starą drożdżówką.
Ostatnio dostałam od znajomej ciasto drożdżowe, taką zwyczajną/niezwyczajną drożdżówkę z kruszonką. Drożdżówka przegrała ze świeżymi owocami i jej się trochę zeschło, a że nie lubię nic wyrzucać to raz zrobiłam pudding malinowy, a że maliny już mi się w ogrodzie skończyły to wyszukałam przepis na pudding z jabłkami. Przekonałam się, że puddingi chlebowe to doskonały sposób na wykorzystanie niezjedzonego ciasta drożdżowego. Dodatek calvadosu bardzo wzbogaca smak, a sam alkohol i tak wyparuje podczas pieczenia.
Pudding chlebowy z jabłkami
około 30 cm suchego ciasta drożdżowego (10-15 kromek)
5 łyżek masła
2 jabłka (najlepiej ostre w smaku)
szklanka cukru
1/2 łyżeczki cynamonu
1/4 szklanki Calvadosu
4 jajka
3 szklanki mleka
Jabłka obrać, zetrzeć na tarce o dużych oczkach. Na patelni (w garnku) rozgrzać 2 łyżki masła i przesmażyć na nich jabłka z 1/4 szklanki cukru. Gdy jabłka zmiękną i nabiorą złotawego koloru, dodajemy cynamon, mieszamy i zdejmujemy z palnika, dodajemy calvados, ponownie mieszamy i ponownie wstawiamy na palnik. Gotujemy około minuty, powstanie ładny syrop a w tym czasie część alkohol odparuje.
W misce mieszamy mleko z jajkami, pozostałym cukrem.
Łączymy pokrojone w 2 cm kawałki ciasto, przesmażone jabłka i masę mleczno-jajeczną. Pozostawiamy na 5 minut, żeby ciasto naciągnęło wilgoci. Przekładamy do naczynia wysmarowanego tłuszczem. Na wyrównany wierzch kładziemy pozostałe 2 łyżki masła. Pieczemy w piekarniku w 180-200 st. C (wszystko zależy od piekarnika) około 40 minut.
Podaję z jogurtem greckim.
(zdjęcia: TATA - telefon komórkowy)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz