sobota, 12 listopada 2011

oliwy i ocet smakowy

Dwa wpisy, jeden po drugim, ale wiem, że przez najbliższe 2-3 tygodnie znowu nie znajdę czasu na nic poza pracą i szkołą - sama chciałam, więc tak mam. dzisiaj coś bardzo prostego, szybkiego w wykonaniu, ale trzeba również uzbroić się w cierpliwość, aby cieszyć się efektami tej pracy. Oliwy (i ocet) smakowe to coś czego zrobienie chodziło mi po głowie już od jakiegoś czasu. Dawno temu robiłam ocet estragonowy, moje kuchenne zapasy oliwy czosnkowej i chili (kupione w sklepie) też stały się już tylko wspomnieniem. Więc na szybko powstało coś takiego.



Proste w wykonaniu, taki przepis bezprzepisowy, z hasłem co się nawinie to jest. Co nam jest potrzebne DOBREJ jakości olej, oliwa. Użyłam dobrej jakości oleju rzepakowego, zastanawiałam się nad oliwą z oliwek, ale łatwiej jest w Polsce dostać dobry olej rzepakowy niż oliwę z oliwek, nie wspomnę już o aspekcie finansowym całego przedsięwzięcia.

I tak powstały te trzy oleje - chili, czosnkowy i ziołowy.



Olej chili

- olej
- płatki suszonego chili

Do butelki z olejem wsypujemy płatki chili i zostawiamy na kilka tygodni, aby oliwa nabrała mocy. Można też podgrzać olej, tylko tyle, aby był ciepły, trzeba uważać, żeby nie zaczął się palić gdy robimy to w garnku. Mój zrobiłam inaczej podgrzałam całą butelkę z oliwą i chili w kąpieli wodnej (przy okazji zdjęłam naklejki, z którymi nie moglam sobie wcześniej poradzić).



Wygląda magicznie, gdy się go wymiesza.



Olej czosnkowy

- olej
- czosnek

Do butelki z olejem wrzucić obrany i pocięty czosnek. Zostawić, co kilka dni mieszać. Ten także trafił do kąpieli wodnej. Dopiero później doczytałam gdzieś, że lepiej użyć suszonego czosnku w płatkach, bo ten surowy może się popsuć. Wiem, że u mnie w domu, długo nie będzie stać, więc nie ma problemu. Użyłam też czosnku z dobrego źródła, więc nie będzie problemu, że był przenawożony co może powodować szybsze psucie.



Olej ziołowy

- olej
- dowolne zioła i przyprawy: tymianek, rozmaryn, liść laurowy, czosnek, chili, pieprz

Tak jak wcześniej wszystko do butelki i smacznego.



A na koniec ocet ziołowy

- ocet z wina białego
- dowolne zioła i przyprawy: tymianek, rozmaryn, liść laurowy, czosnek, chili, pieprz

Do octu wrzucić wszystkie zioła. Zostawić na 2 tygodnie, codziennie (o ile jest to możliwe) mieszać potrząsając butelką. Po tym czasie odcedzić (mój ocet jeszcze na to czeka) i już. Proponuję nie zostawiać ziół w occie, bo po dłuższym czasie wygląda to nieładnie (takie pływające zielsko).

3 komentarze:

  1. pyszności :) Uwielbiam taka oliwę z pyszym pieczywem :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Hej Bolu, ależ masz smakowite hobby. Cokolwiek upichcisz wygląda pysznie :) Jakie świąteczne plany kulinarne???

    OdpowiedzUsuń